Cris Froese Picks

środa, 24 stycznia 2018

Śpieszę donieść




Ostatnio byłam zajęta bardziej sprawami w realu, a tym samym mniej mnie było na Waszych blogach - to tak gwoli wyjaśnienia - usprawiedliwienia.
Chociaż chciałabym  być na swoim i Waszych blogach na bieżąco, no... czasem nie da rady;)


Nie lubię tak znikać bez słowa, a przez pewien czas potrzebuję przerwy na blogu.

Zatem chcę donieść z radością, że wczoraj zostałam ponownie szczęśliwą babcią i w związku z powyższym lecę dziś do Szkocji żeby poznać się z moim nowym wnuczkiem:)




poniedziałek, 15 stycznia 2018

Przypowieść Indian

     

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za dopisanie swoich anegdot, dowcipów pod poprzednim postem - fajnie razem się pośmiać, chociaż na odległość to jednak razem. Czasem brakuje mi takiej zwykłej naszej swojskości, dowcipów, które się rozumie w locie, w pół słowa.

Z drugiej strony to lubię być sama ze sobą. Rozmyślać nad życiem, odnajdywać siebie w sobie, zastanawiać się nad różnymi rzeczami...
I serfować po internecie w poszukiwaniu ciekawych tematów.

 Dzisiaj natknęłam się na piękną indiańską przypowieść z plemienia Cherokee. To najliczniejsze piemię w USA.


W wiosce Indian jeden ze starszych nauczał swe wnuki. Pewnego razu powiedział im te słowa:

- W moim wnętrzu toczy się walka.
To jest straszna walka. Walka toczy się pomiędzy dwoma wilkami.

Jeden z nich czarny, reprezentuje strach, lęk, zawiść, żal, smutek, zazdrość, arogancję, chciwość, poczucie winy, użalanie się nad sobą, kłamstwo, urazę, fałszywą dumę, poczucie wyższości i poczucie niższości.

Drugi wilk biały, okazuje miłość, radość, zadowolenie, hojność, prawdę, życzliwość, zgodę, nadzieję, pokój, akceptację, chęć zrozumienia, wiarę i współczucie.

Ta walka odbywa się także wewnątrz was i we wnętrzu każdej innej osoby.

Po skończonej opowieści, dzieci dumały o niej przez chwilę, po czym jedno z nich zadało pytanie:
- Dziadku, powiedz który z tych dwóch wilków wygra?
Na to stary Indianin odparł: - Ten, którego nakarmisz.


Czyż to nie jest głęboka mądrość... Dzieci otrzymują wiedzę w prosty sposób do świadomego życia. 

Indianie, Aborygenii...  Plemiona, które przekazują sobie wiedzę ustnie od początku dziejów, nie potrzebują do tego tej całej naszej cywilizacji, a kto wie,  może żyje im się lepiej, spokojniej.  Pewnie są szczęśliwsi, bo żyją w zgodzie, w harmonii z naturą, tworzą jej część... 
My, cywilizowani moglibyśmy pewnie niejednego się od nich nauczyć.



piątek, 5 stycznia 2018

Kawały;)




Jak to zrobić, żeby się rozweselić kiedy dzień jest taki sobie, bez fajerwerków. Jednym ze sposobów niezawodnym, żeby się uśmiechnąć jest poczytanie kawałów. Niektórzy pamiętają wszystkie zasłyszane kawały i sypią nimi jak z rękawa. Ja pamiętam tylko niektóre. Liczę na to, że dopiszecie swoje kawały i wszyscy się pośmiejemy;)




Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Mój mąż długo nie wraca z pracy... Może sobie kogoś znalazł
- A po co od razu myślisz o najgorszym, a może zwyczajnie wpadł pod autobus

                                           

- Mamo, czy to futro to tata ci kupił?
- Coś ty głupia, jak bym miała się na niego oglądać to i ciebie by nie było

                                           
Noc poślubna
- O widzę kochana, że nie jestem twoim pierwszym
- Z tego co ja widzę, to nie jesteś tez ostatnim



Spotykają się obecny i były mąż. Były mówi uszczypliwie:
- No, widzę, że wziąłeś sobie "używaną" żonę
- A wiesz, ona była używana tylko tyciu tyciu



Gdy żona wszczęła kolejną awanturę, doprowadzony do ostateczności mąż krzyczy:
- Nooo, teraz powiem ci całą prawdę.... Dziesięć lat temu zagwizdałem na taksówkę, nie na ciebie!!!


Na koniec kawał, który tak mnie rozbawił, że zawsze go pamiętam


W knajpie spotykają się koledzy. Jeden z nich skarży się, że kiedy wraca późno do domu, żona długo dyskutuje z nim przez drzwi, patrząc w "judasza" zanim go wpuści. To zrób tak jak ja, to zawsze działa - mówi ten drugi - Przed drzwiami rozbierz się do gołego,  naciśnij dzwonek, a zobaczysz, że drzwi szybko się otworzą. Wtedy szybko wrzuć ubranie, tak żeby ją zaskoczyć i nie będzie dyskusji, przynajmniej przez drzwi. Po pewnym czasie spotykają się ponownie.
- I co, zrobiłeś jak ci poradziłem?
- Taa... Wypiłem więcej, żeby mieć odwagę i wróciłem późno. Stanąłem przed drzwiami, rozebrałem, nacisnąłem dzwonek, drzwi się otworzyły, szybko wrzuciłem ubranie...
- I co, i co?
- Drzwi się zamknęły... i tramwaj odjechał! 




 

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Postanowienie


Zdj.net


Postanowienia Noworoczne...
hm... tyle tych postanowień
trudno wszystkim
uczynić zadość...
Ale... Wiem!  Mam!
jest jedno takie piękne...

Postanawiam!
przez cały rok
każdego miesiąca
każdego tygodnia
każdego dnia
odczuwać..  RADOŚĆ !!!