Cris Froese Picks

Moje nowe wiersze

                                                         To będzie Miłość

Kiedyś ten świat
wypełni się MIŁOŚCIĄ…
Aż przepełnią się brzegi
Wypełnią wszelkie szczeliny
Światłość
Jak nie z tego świata
Przeniknie wszystko…
To będzie Miłość
Uniwersalna Miłość
Ciepłe, kochające światło
Przemieni nas…
Rozświetlona Ziemia
rozbłyśnie
Aż po horyzonty wszechświata
W Wolności

Na wieczne lata




Idę przez śpiący ogród

Idę przez zapomniany ogród
Niosę  płonącą pochodnię
Idę tam, gdzie kwiaty ciągle śpią…
Dotykam ogniem ich serc
Zostawiam iskrę
Podsycam wiatrem życia
Czekam…

Gdy pojawia się płomyk
Wzruszam się
Wiem, że już nie zgaśnie
Kwiat budzi się świadomy swojego piękna
Mogę iść dalej
Z płonącym światłem




Odwracam się do dni, co odeszły

W listopadowej zadumie
Przystaję…
Odwracam się do dni, co przeminęły
Uleciały
Nie zatrzymane
Niczym…
Wolne…
Głuche na prośby i składane obietnice
Dni odeszły…
Nie czułe
Na słowa kochanków
Na rodzinne więzi
Na dziecięcy śmiech i szczekanie psa…

Żal……………………..

Przejmująco drżą struny tęsknoty

Tyle pożegnań…





Odwieczna Pieśń

Pamiętasz początek…?
Świetlisty krąg…
Wszyscy byliśmy Jednym
Wszędzie
Rozprzestrzeniało się Światło…
Miłość…
Byliśmy zanurzeni w Odwiecznej Pieśni
Czy słyszysz ją czasem…?
Jest taka piękna
Przenika wszystko
Przecudownym dźwiękiem
Jest najdroższa sercu ze wszystkich zasłyszanych pieśni!
Nawet jeśli jej nie pamiętasz…
Ona jest…
Rozbrzmiewa nieustannie
Woła…
Wystarczy jedna chwila…
Przypomnij sobie
I wróć
Odnajdź tą chwilę



Biała karta

Biała karta przede mną
Czysta i lśniąca
Niewinna
Gotowa na twórczość
Wczoraj
jest uniewinnione
Wyczyszczone i odesłane
Dzisiaj
jest pierwszym dniem

Reszty mojego życia 




  Budźcie się Dzieci Gwiazd


Budźcie się dzieci gwiazd
już czas!
Zbudźcie się z długiego snu
strzepnijcie z siebie kurz
przebrzmiałych burz
epok minionych
nieuświadomionych
Budźcie się Dzieci Gwiazd
już czas...!
Rozwińcie skrzydła
niech powiew piór
poruszy przestrzeń
skruszy mur...
Budźcie się Dzieci Gwiazd
już czas...
odnajdźcie Iskrę
co płomień wznieca
Ona w waszych sercach
czeka...
Rozbłyśnijcie!
z Ziemi aż do Nieba!
wskazujcie drogę
budźcie się
waszego Światła
wielu innym potrzeba




                                                            Zawsze będę
                                                              
Zawsze będę
promykiem słońca
nad taflą jeziora
srebrną otoczką
na kropli rosy
ulatującym zapachem
różanych płatków
dryfującym
piórkiem na wietrze
zawieszonym w podmuchu
źdźbłem dmuchawca

Zawsze będę
myślą
zrodzoną
 z radości istnienia



Powrót do domu


Z tęsknotą
Patrzyłam na lecące ptaki
Z tęsknotą
Słuchałam szumiących drzew
Nawet zachód słońca
Oprócz piękna
Wzbudzał we mnie tęsknoty zew…
                                             
                                                              Nie wiedziałam dlaczego…

 Gdy próbowałam ukoić tęsknotę
Padającym deszczem
Nie rozumiałam jeszcze…


Odpowiedź była blisko
Tylko ja potrzebowałam eonów
Żeby pojąć…
Tęsknota
Jest szukaniem drogi
Do umiłowanego
Domu


Wybaczaj

Jak już wybaczysz
Wszystko co jest do wybaczenia
I szczelnie zamkniesz
Drzwi przeszłości
Zobaczysz pełen zdziwienia
Jak wszystko
W tobie się zmienia
Jak twoje serce się przemienia
I pełen radosnego zdumienia
ujrzysz

Jak wiele jest wokół ciebie miłości



Jest takie miejsce

Jest takie miejsce
Gdzieś
Pomiędzy słońcem
A księżycem
Pomiędzy tym co było
A tym co będzie…
Pomiędzy
Wszystkim i niczym…
Pomiędzy nigdzie i wszędzie
Jest takie miejsce…
Tam
Niezmącona trwa cisza
W kolebce życia
I pięknym blaskiem

Emanuje serce…



Uwierz w to

Kiedy idziesz ścieżką
i widzisz niebo
pogrążone w ciemnych chmurach
a nad polami unosi się smutek
który wkrada się w twoje serce
powiedz sobie – nic to
bo tak naprawdę wiesz, że tam
za chmurami jest światło
tam jest czyste, błękitne niebo
możesz być tym światłem i niebem
tylko uwierz w to





Słoneczny Anioł

Przystaję w pół kroku
Z nie do wiary, bo
Słońce tańczy!
Patrzę w zachwycie
Ono faluje, wibruje, drga
Zmieniło kolor szat
Pomarańczowe złoto
Zalało pokój
W światło pomarańczy
A słońce tańczy!
Pląsają chmurki
A z nich się wyłania
- przecieram oczy –
Złotym światłem podszyty

Słoneczny Anioł!


zdj. moje własne autentyczne:)





Jak liście

Jesteśmy jak te liście…
Wiosną wzrastamy w słońcu
Rozwijając pączki
Jesteśmy młodzi, zieloni
Wszystkiego ciekawi…
Lato daje nam pełen rozkwit
W pełni doświadczamy życia!
Potem przybieramy
Różne kolory zebranych uczuć…
Aż przyjdzie czas
Aby opaść
Jak te listopadowe liście…
Użyźnić, wzbogacić grunt pamięci
Aby z tych doświadczeń
Mogli czerpać ci
Którzy przyjdą tak
Jak kiedyś my przyszliśmy…



Usiądź na przydrożnym kamieniu


Usiądź na przydrożnym kamieniu
odpocząć w życiu na chwilę
usiądź
 razem z przycupniętym
kolorowym motylem…
niech wiatr rozwieje twoje włosy
i delikatnie pogładzi skronie
popatrz na te łany jak kołyszą kłosy…
czy widzisz jak biegną w oddali
konie zielone…
patrz…
niech nacieszą się twoje oczy
widokiem chabrów i kąkoli
harmonią serca, co wszystko jednoczy

rozkoszuj się do woli…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz