Wiersz już ma kilka lat, ale zdjęcia świeżutkie
A Morze dzisiaj było niepokorne
dynamiczne,
niesforne!
takie
nieokiełznane
nie
pokonane…
w
swoim pięknie niezrównane…
Ach,
jak to jest wspaniale
patrzeć
jak tworzą się fale
i
bawią ze sobą się w berka
i
trwa ich wodna żonglerka
na
fali tworzy się grzywa
a
piany na grzywie przybywa
i
ścigają się fale
która
szybciej, która dalej…
Tak
cię podziwiam Morze
kiedy
w swoim ferworze
tańczysz
zapamiętale
a
niepokorne fale…
dostarczają
wzruszeń
mojej
duszy
I wiersz i zdjęcia dostarczyły mi wiele przyjemności, dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa Jotko:)
UsuńOd najmłodszych lat "i chciałam i bałam się" kąpać w morzu. Jego piękno mnie zachwyca, a żywioł wywołuje strach. Wiem, że pieniądze to nie wszystko, ale dopiero ich brak udowadnia jak bardzo są potrzebne. Uściski.
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie z wodą, zachwycam się widokiem morza, jeziora czy rzeki, ale bardzo ostrożnie wchodzę do wody i tylko na bezpieczny teren tzn. muszę mieć grunt;)
UsuńCo do pieniędzy oczywiście masz rację, i ja znam ten stan ich braku z odległej przeszłości.
Uściski Iwonko.
piekne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńZdjęcia i wiersz uruchomiły mi wspomnienia.Kocham morze♥szczególnie ,kiedy są wysokie fale☺.Pozdrawiam Marysiu.
OdpowiedzUsuńPrzy wysokich falach dopiero jest co podziwiać i serce rośnie razem z falami:)
UsuńPozdrawiam Danusiu.
Genialny wiersz, no bardzo trafił w moje serce. <3 Kocham morze, to taki mistrz akrobata. hehe Cieszę się na każdy Twój post. Pozdrawiam, marząc o morzu. Najserdeczniej pozdrawiam. :*******
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, cieszę się, że wiersz Ci się spodobał, morze potrafi dawać piękne przedstawienia:)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:))
Uwielbiam patrzeć na morze, mogę tak patrzeć i patrzeć godzinami. A wiersz - po prostu piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Anabell, ja tak samo mogę godzinami wpatrywać się w morze i słuchać szumu fal.
UsuńTakie morze mieliśmy we wrześniu - niepokorne, pokazało co potrafi
OdpowiedzUsuńWtedy jest piękne, ale też pokazuje swój nieokiełznany żywioł.
UsuńKocham morze, muszę pojechać. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję:)
UsuńTakie niepokorne morze od razu przywodzi na myśl nieokiełznany żywioł. Piękne, a jednocześnie groźne.
OdpowiedzUsuńGaju miło Cię znów widzieć:) To prawda, piękne, ale i groźne.
UsuńZdjęcia żyją:) Widzę te pędzące fale i słyszę ich huk. Wiersz taki ładny... Ja nie potrafię rymować i ogólnie nie mam pojęcia o pisaniu wierszy. Jakoś nie miałam potrzeby (kiedyś dawno, w liceum, białe wiersze, bo nasza polonistka była poetką, więc chciałam spróbować, ale to nie dla mnie).
OdpowiedzUsuńA miasteczko na południu Anglii - urocze! Pozdrawiam serdecznie!
Zdjęcia pokazują, a wyobraźnia je ożywia;) Ja owszem, mam potrzebę pisania wierszy i jak czuję, że kolejny wiersz tworzy się we mnie wypełnia mnie radość. Białe też piszę, ale mniej.
UsuńPozdrawiam Haniu serdecznie
Nie miałem okazji zobaczyć tak sporych fal nad Bałtykiem.
OdpowiedzUsuńJesień jako całość zjawiska jest czymś wartym uwagi. Tak samo jak części składowe. :)
Pozdrawiam!
Na Morzu Północnym wysokie fale to częste zjawisko.
UsuńA jesień warta jest obserwacji:)
Pozdrawiam
Lubię takie... Piękny wiersz.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ja też lubię, czuję się jak gdybym oglądała wytworną sztukę:)
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia czuć moc. A i wiersz zacny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pozdrawiam serdecznie
UsuńWspiąć się na fale i nie bać się tego zimna....
OdpowiedzUsuńBardzo ładna poezja...
Dziękuję. Wspinających się na fale też nie raz widziałam, ja tylko się przyglądam i podziwiam:)
UsuńPiękne zdjęcia, nostalgiczne...magiczne...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTo tu był ten wiersz, a mi się strona przewinęła. Nawet nie zauwazyłam. Przepiękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie z Krakowa
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:) Pozdrawiam serdecznie z Aberdeen
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńMarzę o wyjeździe nad morze. Dzięki Tobie i Joli mogę wirtualnie tam wędrować. Dziękuję
Powoli zbliża się listopad, a wraz z nim wybieram się w podróż, jednak nie nad morze, ale w przeszłość. T
Następnym razem postaram się już wrócić do rzeczywistości i konkretnie odpowiedzieć na Twoje ciepłe słowa. Wiem, że czekasz na dłuższy list.
Pozdrawiam mgiełką nostalgii
Witaj Ismeno. No tak, początek listopada nastraja nostalgicznie, wspomnienia bliskich, którzy odeszli nabierają szczególnej wyrazistości...
UsuńMorze zawsze czeka:)
Pozdrawiam serdecznie, z szumem fal
Marysiu, kocham morze, a Ty opisałaś je tak, jak ja czuję w głębi duszy. Określenie "niepokorne" jest fantastycznie użyte, oddaje siłę i możliwości morskiej wody, a jednocześnie nie straszy ale troszkę rozczula. dziekuję za wiersz i za zdjęcia. Było pięknie :)
OdpowiedzUsuńIwonko, a ja dziękuję Ci za taki piękny komentarz:)
UsuńTe rysunki morza będę mieć pod powieką. Może jeszcze ten szum morskich fal mi się przyśni?
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam