Już walizki stoją odświeżone
I z szafy wyjęte ubrania
Jeszcze tutaj jestem...,
Ale już Polsce się kłaniam
Polecę sierpniowym rankiem
W górę z radosnym uniesieniem
W górę z radosnym uniesieniem
I w rozpostarte ramiona
Obejmę... tą ziemię...
Już widzę to niebo błękitne
Słonecznym blaskiem roześmiane,
A w dole krajobrazy śliczne...
Pola i łąki malowane!
Drogi wijące się jak wstążki...
Niebieskie rzeki i jezior połacie,
Które w zielonych lasach ukryte...
Które w zielonych lasach ukryte...
Czekają na moją celebrację :)
Życzę Ci miłego pobytu w Ojczyznie - dobrej pogody i samych miłych spotkań;)
OdpowiedzUsuńTak będzie:) Dziękuję Anabell:)
UsuńMiłego pobytu na ojcowiźnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ariadno:)
UsuńMiłego urlopu, spokoju, widoków, bliskości. Długo będziesz?
OdpowiedzUsuńDwa tygodnie - tylko, dlatego trzeba korzystać intensywnie:) Dziękuję Anno:)
UsuńMario, bardzo wzruszająco wyrażasz swoją tęsknotę i radość z podróży. Niechaj każdy dzień przyniesie Ci tyle radości, ile pięknych wersów stworzyłaś dla nas:-)
OdpowiedzUsuńJotko...- dziękuję:) Będę czerpać z każdej chwili:)
UsuńPięknie pisujesz swój wyjazd na urlop. Marysiu samych przyjemności Ci życzę. :) .
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Tereniu:)
UsuńTeż uwielbiam obserwować krajobraz z okien startującego lub lądującego samolotu. To naprawdę piękny widok - ludzie i domy jak mróweczki, rzeki jak wstążeczki... a my prawie w chmurach. :-) Udanego urlopu!
OdpowiedzUsuńPojedyncza - dziękuję:) Człowiek zawsze chciał latać - jak ptaki:)
UsuńWitam Cię Mario!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.Pięknie piszesz o tęsknocie za rodzinnym krajem. W wierszu zauważyłem pewien niepokój związany z przygotowaniami do wyjazdu na urlop, ważny bo do Kraju, którego zapewne kochasz.Będąc na urlopie życzę Ci dużo słońca co dzień i ciekawych rozmów, aż do północy w świetle jasnego"polskiego,przyciągającego bliską Ci osobę miłosnego księżyca".
Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję Andriju:) Niepokój? Nie. Przepełnia mnie radość i pakuję się pełna podekscytowania:)
UsuńMam nadzieję, że spędzisz chwile, które będą wspaniałym wspomnieniem. Udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńNa pewno będą:) Dziękuję Katarynko:)
UsuńPiękne wiersze piszesz. Ile tu ciepłych barw: słoneczny blask, błękit nieba, zieleń lasów. Z kolei epitety podkreślają zadowolenie z przyszłych, pięknych dni na urlopie. Świadczą o tym rozpostarte ramiona, roześmiany blask, czy radosne uniesienia.
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji!
Dziękuję pięknie Ultro:)Wakacje były wspaniałe!
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wers "Jeszcze tutaj jestem..."
Tyle w nim tęsknoty, oczekiwania, niecierpliwości.
Życzę Ci, byś spędziła ten czas tak, żeby zebranych miłych wspomnień starczyło Ci aż do następnego urlopu :)
Pozdrawiam :)
Leno - bardzo dziękuję:) I... już tutaj jestem
UsuńPiękny wiersz. Kocham taką poezję płynącą prosto z serca. Trochę jednak zazdroszczę Ci tej poetyckiej umiejętności.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego urlopu ze wspaniałymi przeżyciami, które potem zapewne długo będziesz przechowywać w sercu i w pamięci.
W mym komentarzu, Mario, wspomnę o innej mej podrózy, do której raczej mi niespieszno:
UsuńGorączka podróżna
Zaszła do mnie niespodzianie,
Wpadła, ot, na parę chwil,
Pogawędzić przy śniadaniu
O tym, co się komu śni…
„Jak tam żona, dzieci zdrowe,
Czy nie trzeba czego im?”
I poznałem ją po słowach:
„Czy gotowy jesteś, stary, ze mną iść?
A czasu tak niewiele
Na modlitwę lub na chleba kęs…
Co powiedzą przyjaciele,
Kiedy minie im beze mnie każdy nowy dzień?!
Wpadła po mnie niespodzianie,
Spakowany, gotów, cześć!!!
Już drobiazgi pozbierane,
Tobół lekki niby puch…
Co niegodne, co kochane
Mieści się w kieszeniach dwóch!
I za rękę poprowadzi
Po tej drodze pani ta,
Nie popędza mnie, nie gani,
Na tym fachu to się zna!
A czasu tak niewiele
Na wspomnienia lub na gorzki płacz,
Pogodzeni przyjaciele
O mym życiu snują taką
Długą, piękną baśń!
Ona wpada niespodzianie,
Zapłacone z góry ma.
ściskam i zapraszam
Jak zapłacone z góry, to robotę trzeba wykonać - nie ma "to, tamto"
UsuńAndrzeju, piękny wiersz..., każdemu z nas takie myśli chodzą czasem po głowie, bo wszyscy zmierzamy do tego samego przejścia.
Znam ten widok, z lotu ptaka, doskonale. Życzę udanego urlopu, dużo zaskakujących ale miłych przeżyć. Wierszem opisać swoje życie, to jest niezwykłe, nie każdemu jest dana taka umiejętność. Należysz do wybrańców Mario. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńAndrzeja wiersz też piękny. Tajemniczy i smutny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Elżbieto - pięknie Ci dziękuję:) Urlop był cudowny!
Usuńmiłego odpoczywania życzę
OdpowiedzUsuńMałgosia
Małgosiu - dziękuję:)
UsuńWitaj w domu, chciałoby się napisać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Królowo, byłam w DOMU:)
UsuńMiłego urlopu!;-)
OdpowiedzUsuńwww.sercabiciem.blogujaca.pl
Dziękuję Shorty:)
UsuńPozdrawiam Marysiu.Nie ma to jak wakacje::)))Ja w tym roku zaszalałam trzy tygodnie..Ale odbiłam trzy lata niebycia w Polsce::))))buziaki
OdpowiedzUsuńDługą przerwę miałaś Danusia, ja przynajmniej raz w roku jestem w Polsce.
UsuńBuziaki:)
Długo jeszcze będziesz byczyć się?
OdpowiedzUsuń...oj tam, byczenie się jest takie przyjemne...
UsuńDo Ismeny. Nie mogę odpowiedzieć pod Twoim komentarzem, nie wiedzieć czemu...
OdpowiedzUsuńA chciałam Ci pięknie podziękować za miłe słowa:)