Cris Froese Picks

środa, 18 października 2017

Anioł słońca


W poniedziałek wróciłam z pracy kilka minut po drugiej po południu. Weszłam do salonu, a tam pokój zalany dosłownie pomarańczowym światłem (wcześniej było pochmurnie).
Zaskoczona podeszłam do okna, które jest na południowej ścianie i spojrzałam na słońce. Wyglądało całkiem inaczej niż zwykle, było pomarańczowe... Złapałam telefon i zaczęłam robić zdjęcia. Chmury zaczęły się powoli przemieszczać w górę ku słońcu i jakież było moje zaskoczenie gdy zobaczyłam w pewnej chwili chmurkę przypominającą anioła!






51 komentarzy:

  1. Ależ to jest magiczne. Przeżyłaś pewnie coś niesamowitego. Mnie to zachwyca, a anioł to już dopiero. Oby Ci zesłał ogrom szczęścia. Tobie i bliskim.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to było magiczne! I działo się tak szybko, że myślałam tylko - jak dobrze, że robię zdjęcia, bo kto by mi uwierzył. A szczęście całe życie w sobie noszę - dziękuję Ci bardzo:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tak piękne, że aż nie wierzyłam, że to widzę:)))

      Usuń
  3. Może to właśnie Twój Anioł Stróż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może..., ale czyim Stróżem by nie był to i tak go kocham za pokazanie się:)

      Usuń
  4. Zaglądałam kiedyś na bloga Marii Bucardi, ona uważa, że tak właśnie manifestują się Anioły. Ja nie wiem co myśleć, ale rzeczywiście przypomina Aniołka z obrazka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przypomina Aniołka i wiesz mi, że widząc to zjawisko też nie wiedziałam co myśleć, ale czułam się bardzo podekscytowana i radosna, no i dobrze, że zdjęcia już robiłam, bo inaczej to nie wiem czy bym na to wpadła:)

      Usuń
  5. Każdy chyba przeżywa czasem takie zaskoczenia, a chmury dostarczają ciekawych obserwacji:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaskoczenia bywają różne, ale takiego doznałam pierwszy raz w moim życiu...
      Często przyglądam się chmurom, tworzą czasem ciekawe kompozycje, ale to jest... Anioł

      Usuń
  6. Anioł jak prawdziwy...aż mi dech zaparło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabrysiu żebyś wiedziała jak mi dech zaparło! Przeżyłam coś niesamowitego i dziękuję za to:)

      Usuń
  7. Jest Anioł - to prawda!!!
    Miałaś wyjątkowe szczęście.
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Stokrotko, przeżyłam wspaniałe chwile widząc Anioła. Nie dowierzałam i wzruszałam się jednocześnie:)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chociaż to nie moja zasługa, zdjęcia robiłam w pośpiechu z nadzieją że wyjdą dobrze:)))

      Usuń
  9. Na początku nie widziałem nic w tych chmurach, jednak końcowe zdjęcia faktycznie pokazują chmury ułożone w kształt anioła. Niesamowita sprawa według mnie.

    Rower jest bardzo fajną sprawą, można tyle dzięki niemu zobaczyć, można w parę chwil być w jednym miejscu, a za moment w innym. :)

    I to jest ciekawe, każdy lubi coś innego, z muzyki, z książek, jednak zawsze można popatrzeć na to co kto lubi, bo może i nam się to spodoba?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku to ja robiłam zdjęcia tylko słońcu, które było takie dziwne, mocno pomarańczowe. Anioła zobaczyłam w trakcie robienia zdjęć, chmury powoli przesuwały się cały czas. Jest to niesamowite... i prawdziwe:)

      Książki, muzykę - jasno, że warto pokazywać, dzieliś się spostrzeżeniami.

      Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Kiedyś zrobiłem to samo, choć wtedy żadnego anioła nie było. Ciągle mam te zdjęcia i może przyjdzie taki czas, że je upublicznię:) PS. Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale ja tylko pstrykałam w dodatku z przejęciem:)
      Zaciekawiłeś mnie, więc namawiam - upublicznij:)

      Usuń
    2. Na razie mam jeszcze trochę zdjęć z jesieni, ale kto wie ... PS. Pstrykać też trzeba umieć:))

      Usuń
    3. Dziękuję:) Lubię robić zdjęcia i jestem w stanie wyobrazić sobie co czuje prawdziwy fotograf przyrody:)

      Usuń
  11. Ale super! Chmury przybierają różne kształty, ale anioła jeszcze nie widziałam ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też nie widziałam. Bardzo się cieszę, że miałam taką okazję - zobaczyć Anioła:)

      Usuń
  12. Jest, jest, widzę - wspaniałe zdarzenie. Nie wiem, czy nie mając takiej wrażliwej poetyckiej duszy jak ty Marysiu, dostrzegłabym to piękno i tego anioła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zauważam więcej - dziękuję Iwonko, ale gdyby nie to słońce to pewnie wcale nie patrzyłabym w niebo. Chociaż jak wiadomo, przypadki nie istnieją to pewnie miałam tam spojrzeć i zobaczyć - przeżycie było niesamowite

      Usuń
  13. Wpisałam wczoraj komentarz i go nie ma. Hm...
    W plamach, chmurach dostrzegamy kształty, które coś nam przypominają. a co, to już zależy od naszej wyobraźni i doświadczenia. Przecież nie wiemy jak naprawdę wyglądają anioły...
    Ale spektakl rzeczywiście niezwykły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się zdarza, ja ostatnio przez cały dzień nie widziałam żadnych zdjęć ani u siebie ani na innych blogach.
      Hm...myślisz, że to moja wyobraźnia tak zaszalała;)Przyznaję, że jest bujna i dlatego zdjęcia opublikowałam, żeby się upewnić co inni widzą. Ucieszyłam się, że wszyscy(prawie) widzą tego Anioła z chmur... Spektakl przyprawił mnie o ciarki
      Jak wyglądają anioły? Myślę, że mogą przybierać wygląd taki jaki chcą, a że my znamy ich właśnie z takim wyglądem to taki przybierają;)

      Usuń
    2. Ja też go widzę! W dodatku grającego na harfie. Ale nie wykluczam, że ktoś może dojrzeć kieliszek martini.

      Usuń
  14. piękne i jaki kolor :) na tle deszczowej i szarej jesieni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ciekawa jest historia tych zdjęć w takim razie. Można rzec, że lubię takie sytuacje fotograficzne. :)

    Zwiedzanie i samo spotkanie mogę zaliczyć do świetnych, pogodę do mniej świetnych, jednak nie przeszkadzała jakoś szczególnie. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, oby się tylko zdarzały;)
      To super jak wszystko się udało:)

      Usuń
  16. Widać, że wrażliwa i romantyczna z Ciebie osoba, jeżeli w taki sposób potrafisz zinterpretować chmury. A zachód słońca rzeczywiście urokliwy. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sytuacja miała miejsce o drugiej po południu, do zachodu jeszcze było daleko. A tak w ogóle to całe przedpołudnie było pochmurne i nagle wyszło słońce w kolorze mocno pomarańczowym. Jak widać z komentarzy na kilku ostatnich zdjęciach większość osób widzi to samo co ja - postać anioła z chmur;)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. Naprawdę Anioł! Może pora nawrócić się trochę?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę:) Myślę,że twój Anioł lubi cię takiego jaki jesteś:)

      Usuń
  18. Kiedy dopada nas magia, to od razu wali nam się nasz racjonalny świat!
    ściskam i zapraszam na post rocznicowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, a przynajmniej jego część.
      Uścisk odwzajemniam;)

      Usuń
  19. Najczęściej widzimy to, czego bardzo pragniemy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naszymi myślami, pragnieniami przyciągamy różne rzeczy do swojego życia, ale Aniołek z chmurki uformował się chyba bez mojego udziału, chociaż kto wie, może kiedyś miałam takie życzenie...

      Usuń
  20. a to piękny Anioł Cie odwiedził,pomachał z góry..dał znac ,że czuwa:):)
    Fajne takie są przeżycia nawet jeśli tylko działają na nas:):I nawet jeśli tylko my widzimy tam Anioła..przecież On właśnie pojawił się dla nas:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ty też dostrzegasz tego Anioła z chmurki, ale jest tak jak piszesz - ja go widziałam i doświadczyłam wspaniałego przeżycia i to dla mnie jest cudowne:))

      Usuń
  21. widze go widzę:): Ja tam w ogóle wierzę w Anioły:):):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się, bo nie jestem pewna czy wszyscy widzą to co ja:)
      Ja też wierzę jak najbardziej:)

      Usuń
    2. Anioły nie każdemu się ukazaują:):):

      Usuń
    3. Tym bardziej się cieszę, że było mi dane:)

      Usuń
  22. Super foty ... miałaś szczęście z tym aniołkiem . Nie zawsze udaje się takie obrazki uchwycić ... Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, miałam szczęście i zobaczyć i uchwycić na zdjęciach:) Dziękuję:)

      Usuń
  23. Jak to dobrze, że pokazał Ci się osobisty aniołek, nie każdy może go widzieć nawet w obłokach. Ja nie widziałam, ale i znajome twierdziły, że nigdy chmurki w postaci aniołka nie widziały.
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem szczęśliwa, że było mi dane zobaczyć aniołka i jeszcze móc zrobić zdjęcia. Przemyślałam to i według mnie każdy może pewnego dnia zobaczyć anioła jeśli niezachwianie wierzy w anioły, w opiekunów świetlnych, których wszyscy mamy. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń