Przybyła
punktualnie na czas,
chociaż po
tak długiej, całorocznej podróży.
Jest
dojrzała, majestatyczna, piękna...
w dłoni
trzyma herbacianą, jesienną różę.
Na premierę
ubrała się wytwornie
- purpura
przeplata się złotem
w jej sukni
z kolorowych liści...
a liście
ścielą jej kroki pokotem...
Na sukni ma
welon zwiewny, utkany
z babiego
lata i mgieł porannych...
We włosy
wplotła przeniczne kłosy,
jarzębiny i
leśne wrzosy.
Jej
biżuteria olśniewa z dali;
jarzębinowe sznury korali
czerwone... i pąsowe róży dzikiej,
W uszach
kołyszą się kolczyki
- żołędziowe
kapelusiki.
To jest
czarodziejka ziemi
o imieniu -
Jesieni!
A za nią
orszak ciepłych kolorów
kroczy z
darami obfitych zbiorów!
Z pól i
ogrodów, z sadów i lasów...
jesiennych,
kolorowych arrasów!
Piętrzą się
żółte dynie i zielone cukinie!
Grusze i
śliwy piękne aż dziwy!
Jabłek
odmiany jak malowane!
Główki
kapusty, strąki fasoli
marchew,
kartofli do woli...!
W koszach
orzechy; włoskie, laskowe
będą umilać
wieczory zimowe.
I grzybki
leśne już ususzone
czekają w słojach
zakręcone.
Ten orszak
kończy zastęp strażników
dumnie wyprostowanych,
ubranych
w kapelusze słoneczników!
Zdjęcia znalazłam w internecie
Dawno nie czytałam tak sympatycznego i barwnego wiersza o jesieni, dostrzegasz tak wiele jej uroków, takich drobiazgów, o których czasami zapominamy. U Ciebie jesień nie ma nic ze smutnej melancholii, jest raczej panią niekończących się obfitości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kasztanowo:-)
Dziękuję bardzo Jotko:) O kasztanach zapomniałam! A uwielbiam je,jak jesień w całej pięknej krasie... Pozdrawiam:)
UsuńPięknie napisałaś o jesieni. Lubię jesień, gdy prezentuje swe wszystkie kolory, gdy niebo już nie wygląda jak z folderu turystycznego, a w powietrzu czuje się spokój. Lubię też jesienne poranki z lekką mgiełką, i posiady przy pieczeniu kartofli.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Dziękuję bardzo Anabell:) Ja też bardzo lubię jesień. Lubię spacery przez jesienny las czy park. Nie ma już pośpiechu lata, tylko spokojna zaduma, osnuta nutką tajemniczości, a kolorystyka zapiera czasem dech. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMarysiu raz jeszcze serdeczności z okazji urodzin♥♥.Piękny wiersz o jesieni.U mnie też pięknie jest ,ale od jutra zaczynają zapowiadać deszcze::)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Danusia:) W deszczowe dni lubię poczytać książkę, popijając herbatkę albo porysować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjesień jest piękna... kolorowa, słodka, smakowita. I własnie to, że właściwie nigdzie nie trzeba się spieszyć... Pięknie.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam - dzięki:)
OdpowiedzUsuńJak widzę i u Ciebie zagościła już rudowłosa królewna Jesień. Oby jak najdłużej zachwycała nas ciepłem i kolorami
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Tak Ismeno - przybyła i rozgościła się:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJak cudnie i nastrojowo. Piękny wiersz - czytałam jak zaczarowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Pięknie dziękuję Otoja i pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz o tej pięknej porze roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :) .
Dziękuję bardzo Tereniu i pozdrawiam;)
UsuńOj przyszła jesień, przyszła. Wygrała z latem i zapewne zadomowi się w Polsce na dłuższy czas;)
OdpowiedzUsuńJesień ma swój urok, najładniejsza ta złota, polska;)
UsuńWszystko się zgadza, oprócz jednej rzeczy - wciąż nie ma w lesie grzybów.
OdpowiedzUsuńI jak tu je ususzyć...? ;)
Ha ha ha, chyba się trochę rozpędziłam i już ususzyłam;)
OdpowiedzUsuńAle z pewnością będą Ariadno;)
No nie wiem, nie wiem.
UsuńCiężka sprawa ;)
Wiersz jest piękny ! Ja lubię bardzo lubię jesień mimo, że niebawem zrobi się mokro i trochę nieprzyjemnie. Lubię kolorowe liście, mgliste poranki, ciepłe promienie słońca, las. Lubię tę porę roku... i imieniny mam jesienią ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Ulu;) Lubię jesień za jej dojrzały urok, za mgiełkę tajemniczości z babim latem... A poza tym - urodziłam się we wrześniu;) Pozdrawiam;)
UsuńPięknie, jesiennie, świetliście.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jaskółko;)
UsuńNie ma ani grzybów, ani jesieni, ani nawet jednego żółtego listka ;) No, chyba, że te na zdjęciach?
OdpowiedzUsuńOch, Szarabajko! Wystarczy zamknąć oczy... i wszystko jest... albo oglądać zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś o jesieni, ale... nadal jej nie lubię!
OdpowiedzUsuńHmm, a jeśliby jakieś naleweczki z jesiennych owców...?
Usuńfajne,tak prawdę mówiąc nie zastanawiałam się,czy lubię jesień,jak dla mnie to wsdzystkie pory roku mają swój urok i są piękne w zależności jak się na nie patrzy
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny;) Ja też lubię wszystkie pory roku, ale teraz jest jesień, więc wypadało coś o NIEJ napisać;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrawdą, jesień przyszła w tym roku z pięknym obliczem :)
OdpowiedzUsuńpięknym, kolorowym, tajemniczym;)
UsuńDziś za oknem ponuro, ale faktycznie jesień to chyba najbardziej malownicza pora roku.
OdpowiedzUsuńJesień z Twojego wiersza to przesympatyczna "pani", zapomniałaś jednak dodać, że dość kapryśna i pazurki umie pokazać - zresztą właśnie pokazuje! A im starsza, tym gorszy ma charakter ;-) Chociaż w zasadzie to wiersz o premierowym występie jesieni, który rzeczywiście w tym roku był wyjątkowo udany.
OdpowiedzUsuńDedykuję Ci, Mario, mój jesienny sonet francuski:
OdpowiedzUsuńJesień, ta wiotka dama, dojrzałym powabem,
Syci stare me oczy sepią, żółciami i złotem.
Zmęczone latem żądze kładą się pokotem
I magią babiego lata powstaną niebawem.
I pobiegłbym jak młodziak przez wysoką trawę,
Bo ciągle na taką rozkosz wielką mam ochotę,
Na wariacką przygodę, na szczeniacką psotę
I na Laury z Filonem fikuśną zabawę.
Wprawdzie nieco wstrzymuje mnie wiek mój stateczny,
Ten oddech nieco krótszy, serce mi mniej powolne,
Lecz w jeszcze, hen, daleko, sen mój ostateczny,
Bo bliżej mi do bogini ogniobarwnej i wonnej.
Tako rzecze i czuje olśniony, niezmienny,
Notoryczny młodzieniec Art Klater jesienny.
ściskam najserdeczniej
Wspaniały sonet Andrzeeju! Tyle młodzieńczości przewija się w jesieni życia...
UsuńBardzo dziękuję;)
Oj, gdyby jesień zawsze była taka piękna... Niestety ostatnio bardzo się mi daje we znaki; gdzie ta nasza złota polska jesień, no gdzie?
OdpowiedzUsuńNo gdzie? No nie ma nie ma! Ale jest we wspomnieniach, przechowują się te wspaniałe obrazki i dlatego powstał ten wiersz;)
UsuńPiękny wiersz. Chciałbym, żeby taka właśnie była jesień.:)
OdpowiedzUsuń