Zdjęcia - Wojciech Gotkiewicz
http://wojciechgotkiewicz.blogspot.co.uk/
Z tęsknotą patrzyłam na lecące ptaki
Z tęsknotą słuchałam szumiących drzew
Nawet zachód słońca
oprócz piękna
wzbudzał we mnie tęsknoty zew...
Nie wiedziałam
dlaczego.....
I gdy próbowałam
ukoić tęsknotę
padającym deszczem
nie rozumiałam jeszcze...
Odpowiedź była blisko
tylko ja potrzebowałam eonów
żeby pojąć...
Tęsknota...
jest szukaniem drogi
do umiłowanego
Domu
m
Mario, piękny wiersz, nigdy nie myślałam tak o tęsknocie...
OdpowiedzUsuńMyślę, że zdjęcia Wojtka to piękna ilustracja dla tych słów :-)
Dziękuję Jotko:) Przeważnie jest tak, że tęsknimy za konkretną osobą czy miejscem. Ale jest także rodzaj tęsknoty, która nie ma konkretnego obiektu...
UsuńZdjęcia Wojtka od razu mi podpasowały;)
Piękny wiersz Marysiu.
OdpowiedzUsuńMuzyka i zdjęcia pasują to tych słów.
Pozdrawiam Marysiu. :) .
Dziękuję Tereniu:) Nawet bardzo pasują:) Pozdrawiam Tereniu:)
UsuńBardzo piękny i wzruszający wiersz...Jest pani prawdziwą patriotką:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję A.:) Za Polską tęsknię oczywiście, jednak w wierszu nie chodzi o Dom - Polskę. Może za bardzo zawaluowałam treść i wyszło jak w tych wierszach - co poeta miał na myśli;)
UsuńPiękny wiersz i definicja tęsknoty...
OdpowiedzUsuńDziękuję Gabrysiu:)
UsuńCóż można jeszcze powiedzieć? I piękne i mądre!
OdpowiedzUsuńDziękuję Boja:)
UsuńNa wskroś prawdziwe...
OdpowiedzUsuńPrawdziwe, tak to czuję:)
UsuńPiękny wiersz Mario.
OdpowiedzUsuńGratuluję z całego serca.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bardzo Ci dziękuję Stokrotko t także pozdrawiam:)
UsuńPiękny wiersz. Tęsknota - chyba nieodłączny nasz towarzysz. Tak wiele jest naszych tęsknot, że czasem trudno się zorientować za czym/za kim tęsknimy.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Dziękuję Anabell. Odpowiednio to ujęłaś. Właśnie taką nieokreśloną tęsknotę próbowałam określić.
UsuńPozdrawiam serdecznie;)
Nawet nie wiesz, jak bardzo mi miło, że zilustrowałaś swój wiersz moimi zdjęciami:)
OdpowiedzUsuńNie mogło być inaczej, w Twoich zdjęciach widziałam mój wiersz;) Tylko miałam ciężki wybór, bo za dużo tych odpowiednich zdjęć było;)
UsuńDziękuję i również - dziękuję;))
Mam nadzieję, że to nie koniec naszej współpracy:)
UsuńSkąd, to dopiero początek;)
UsuńPiękny wiersz i zdjęcia. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)
UsuńTęsknota taka właśnie jest, nie zawsze za kimś, za czymś konkretnym.Czasami czuję tak, idąc przez las. Serce wtedy się ściska, a nie wiem dlaczego...
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz Mario, pozdrawiam
Dziękuję Agnieszko:) Właśnie taką tęsknotę spróbowałam ubrać w słowa...
UsuńTowarzyszyła mi przez całe życie, odzywając się co jakiś czas. Myślę, że tęsknimy do naszego pierwotnego Źródła - Domu
Mario, a zauważyłaś,że własnie teraz, kiedy zaczyna się jesień, ta tęsknota się pogłębia?
UsuńTak... Rok zatacza krąg, wiosną jesteśmy pełni nadziei i oczekiwania, wszystko się odradza, a jesienią... już na nic nie czekamy... dopada nas smutek, mocniej odczuwamy tęsknotę "oddzielenia"
UsuńCiekawy wiersz o wiecznie nienazwanej tęsknocie i marzeniu o lepszym bycie. Tęsknimy za czymś ulotnym, nawet trudno nieraz zdefiniować. Czasem silniejsze od realnego spojrzenia. Kiedy przychodzi radość, tęsknoty jakby mniej.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Trudno zdefiniować... Ale wszyscy taką tęsknotę odczuwamy, myślę, że tęsknimy do Stwórcy jak dzieci które są daleko od domu...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Właśnie. Nie spocznie dusza moja...
UsuńJuż nie długo Agnieszko... dusze nasze przepełni radość...
UsuńAleż naszła Cię nostalgia...
OdpowiedzUsuńNo tak, nie da się ukryć - naszła mnie;)
UsuńMiałam wątpliwości jak wiersz zinterpretować, ale komentarze ostatecznie je rozwiały. Jestem tylko niezmiernie ciekawa, co dokładnie oznaczają Twoje słowa "już niedługo Agnieszko dusze nasze przepełni radość", chyba nie odnosisz się do przepowiedni o 23 września...?
OdpowiedzUsuńNie Gaju, nie miałam na myśli tej przepowiedni. Swoją drogą przepowiednie są interpretowane zbyt dosłownie, a tu chodzi o znaki-symbole(jak w tarocie np.) Nasze dusze będą szczęśliwe w związku z podnoszeniem wibracji ziemi i nas samych na wyższy poziom duchowy;)
UsuńMój syn twierdzi, że dom jest tam, gdzie ty jesteś. W sumie optymistyczny pogląd :)
OdpowiedzUsuńTwój syn ma rację. Ja też tak mawiam - dom jest tam, gdzie my jesteśmy.
UsuńAle wszyscy mamy gdzieś tam nasz wspólny Dom, gdzie panuje tylko miłość:)
Marysiu ,Ty tak pięknie piszesz...Twój wiersz przywołał moje wspomnienia. Samolot to moja jaskółka,często patrzę w niebo i myślę:jeszcze daleko,daleka droga do domu. Będzie dalszy ciąg śniącego świata i opowiadania czerwony motyl...zbieram się ze sobą...muszę poukładać wszystko w duszy. Śmierć przyjaciółki ,przed rokiem pierwsza teraz druga ,boję się też o rodziców,bo czas pędzi...Łatwiej mi robić stylizację,żeby zabić myśli...laki też mi ostatnio dają radość. Wyszukuję takie zniszczone i je odnawiam dzięki temu nie myślę,a moja psychika wraca do normy. Dzisiaj zaczęłam malować czyli po wielu miesiącach nie częstego pisania i malowania odnawiam się i zacznę,buziole.
OdpowiedzUsuńJolu bardzo się cieszę, że wróciłaś do malowania:) Twoje obrazy, nawet pocztówki mają w sobie coś zaczarowanego. Chciałabym tak malować;) W naszym ziemskim życiu przechodzimy różne etapy, te radosne i te przygnębiające. I wiesz co, ja myślę że te drugie coś nam pokazują, prowokuja do zatrzymania się i zastanowienia... To nie dzieje się z przypadku, bo przypadków nie ma. Jestem pewna, że powinnaś malować i pisać te tajemnicze opowiadania, bo w Twoim wnętrzu drzemie coś pięknego co czeka na wydobycie;)
Usuń