Długo w tym roku zwlekałam z urlopem, ale czekałam aż Niemcy naważą piwa;)
Lecimy z mężem do Niemiec, łącząc wizytę rodzinną u mojej córki ze zwiedzaniem okolic, bo myślę, że będzie co oglądać. Termin wybraliśmy nie przypadkowo, bo jakże tak jechać do Bawarii i nie napić się piwa;)
Relację zdam po powrocie, już trzeźwym okiem;)
Czekam, baw się dobrze:)
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu :)
OdpowiedzUsuńNo to udanego wyjazdu i wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńByłam w Bawarii i piwo też piłam. Wprawdzie nie na Oktoberfest, ale w Monachium, w takiej wielkiej knajpie piwnej, gdzie obok stolików, w boksach stały konie (te pociągowe, wielkie, które w czasie święta ciągną beki z piwem), a klimat był iście bawarski.
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu i baw się dobrze:)
Miłego pobytu. :) .
OdpowiedzUsuńSuper, a do piwa kiełbaski? Czekam na relację :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałego urlopu:)))
OdpowiedzUsuńSmacznego!!!!!
OdpowiedzUsuńMyśle, że spodoba Ci się Monachium. Tyle tylko, że wolę Monachium poza okresem Octoberfest. Lubię ich ogródki piwne, do których można przyjść nawet z dzieckiem w wózku, ale tylko poza tym okresem. Moje dziecko mieszkało tam dość długo, więc często bywałam. W ogóle polecam Ci wycieczki po Bawarii- Monachium ma bardzo urodziwe okolice i do Alp blisko. Czasem tęsknię do widoku Alp- robią wrażenie, nie da się ukryć.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Szerokiej drogi Mario!!!
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu:) Pozdrów Bawarię;))
OdpowiedzUsuńBaw się super i pisz!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wypoczynku !!!
OdpowiedzUsuńOoo, jednym z moich celów jest wybrać się na tę niemiecką imprezę! Miłej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńhttps://w365dnidookolazycia.blogspot.com/
Nie jestem szczególną amatorką piwa ale takiego jak Ty będziesz miała okazję skosztować też chętnie wychyliłabym kufelek. Cudownego spotkania z córką i udanego urlopu życząc, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBawarię uważam chyba za najciekawszą z części Niemiec. Piwo to rzadko piję, w ogóle alkohol rzadko piję, ale sama będąc tam też bym spróbowała. Udanej wycieczki. ;)
OdpowiedzUsuńByłam tam przez cały czerwiec i uwielbiam ten kraj,miłego pobytu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam, ale bym chciała kiedyś pojechać właśnie na taki urlop, aczkolwiek niekoniecznie musi być piwo - ten alkohol lubię najmniej ze względu na jego moczopędność :-)
OdpowiedzUsuńUrlop fajna rzecz ;) Ja nie tak dawno wróciłam. Miłego pobytu Mario :)
OdpowiedzUsuńMarysiu miłego urlopu i czekam na relacje. Zaczęłam pisać dalej... :)
OdpowiedzUsuńMoja najmłodsza siostrzyczka mieszka w Niemczech od ponad 20 lat, tam ukończyła specjalistyczne studia pedagogiczne i pracuje jako terapeutka w domach opieki dla niepełnosprawnych intelektualnie. Mieszka w przepięknej górzystej okolicy (Reńskie Góry Łupkowe; masyw Taunusa), między Koblencją a Wiesbaden. Wkrótce kończy bardzo okrągłą rocznicę urodzin i zapewne ją odwiedzę.
OdpowiedzUsuńcałuski